Przed De la Hoya – Mayweather

Reklama i zaciskanie pasa Istnieje wiele branż, gdzie bez odpowiedniej reklamy firma lub persona nie ma szans przetrwać. Jedną z takich branż jest oczywiście telewizja. Ze statystyk wynika, że telewizja połowę swoich zarobków wydaje na … reklamę. Dokładnie tak. Mogło by się wydawać, że telewizja sama w sobie jest reklamą, ale trzeba sięgnąć głębiej. W tym artykule porozmawiamy o sporcie, a mianowicie o boksie w USA, gdzie ilość pieniędzy do zarobienia jest dla zwykłych śmiertelników niewyobrażalna. Dlaczego w takim razie piszemy o zaciskaniu pasa? Ponieważ mimo, iż telewizja może zarobić na walce bokserskiej 50 milionów dolarów, to inwestuje na reklamę “u siebie” połowę tej sumy. Co to oznacza? To oznacza tyle, że telewizja musi zarezerwować czas reklamowy do promocji walki, co oznacza, że w tym czasie nie zarabia na marketingu. Jeśli przykładowo HBO chce zrobić wielką walkę to musi przeznaczyć godzinę miesięcznie czasu antenowego na promocję walki. Jedna godzina to dla HBO zarobek 22 000 000 dolarów. Tyle musi “wydać” telewizja, aby móc zarobić. Zaciskanie pasa wprost i nie wprost Skoro piszemy o bokserach, to piszemy o wielkich pieniądzach. Najlepiej zarabiającym sportowcem świata jest Floyd Mayweather Junior. Mistrz pięciu kategorii wagowych zarabia za jedną walkę około 50 milionów dolarów. Gala, gdzie w walce wieczoru występuje Mayweather może generować do 100-120 milionów dolarów. Aby móc tyle wygenerować, należy inwestować mnóstwo pieniędzy na kampanię promocyjną. Jedna z największych walk w historii boksu czyli starcie Mayweather – Canelo wygenerowała ponad 200 milionów dolarów przychodu. Starcie nie odniosło by takiego sukcesu, gdyby nie inwestycja wielu milionów na promocję. Budżet gali Mayweather – Canelo wynosił 66 milionów dolarów. Aż 65 milionów poszło na promocję. Walka wygenerowała 200 milionów. Jeśli odejmiemy od tego wszystkie koszta, wyjdzie nam 135 milionów dolarów. Gaże dla zawodników itd – 120 milionów. Organizatorom zostało 15 milionów od których należy odjąć podatek. Firma CBS (właściciel sieci Showtime) zarobiła 10 milionów na walce, która wygenerowała ponad 200 milionów. Pora zaciskać pasa. Do niedawna telewizje zarabiały krocie na walkach bokserskich. Dzisiaj w dobie konkurencji jest o wiele trudniej. Kiedyś wiodącą telewizją pokazującą boks było HBO (Home Box Office), a dzisiaj boks promuje nie tylko HBO, ale Showtime, NBC, TV Spike, Box Nation i wiele, wiele innych stacji. Przed De la Hoya – Mayweather Oscar De la Hoya jest najbardziej znanym bokserem w historii Stanów Zjednoczonych. Dlaczego? Ponieważ jego walki generowały niewyobrażalne sumy pieniędzy. Oscar walczył tylko na galach w systemie PPV (pay per view – płać za oglądanie), gdzie konsumenci musieli zapłacić około $69 aby móc zobaczyć swojego idola w akcji. Dla gali De la Hoya – Shane Mosley nakład na reklamę wyniósł około 4.5 miliona dolarów. Gala wygenerowała ponad 800 000 subskrybcji i zarobiła na siebie prawie 85 milionów dolarów. Mosley zarobił 6 milionów, De la Hoya zarobił 22 miliony. Resztę pieniędzy wzięła telewizja. Po walce De la Hoya – Mosley, Oscar założył swoją grupę promocyjną pod nazwą Golden Boy Promotions (Golden Boy to pseudonim Oscara po zdobyciu złotego medalu IO w Barcelonie, 1992) i zaczął sam organizować swoje walki. Doszło do starcia z Floydem Mayweather. Gala wygenerowała ponad 150 milionów dolarów. Dostęp do walki wykupiło 2.2 miliona domostw w USA. Mayweather zarobił 25 milionów, De la Hoya aż 55 milionów. Nakład na reklamę przekroczył 30 milionów. Telewizja zarobiła najmniej. I po … Po tej wielkiej walce każdy zawodnik chciał zarabiać przynajmniej 30% tego, co wygenerowała gala (w systemie PPV). To spowodowało, że telewizje musiały zwiększać nakład na reklamę, bo inaczej by straciły. Pakiety PPV zaczęły się sprzedawać świetnie, ale za to telewizje mimo wszystko i tak nie zarabiały dziesiątek milionów. Doszło do sytuacji, kiedy na galach zaczęto sprzedawać krówki reklamowe informujące o kolejnej wielkiej walce, na którą warto się wybrać. Krówki z nadrukiem sprzedawano lub rozdawano przed wielkimi halami sportowymi lub na ulicach. Krówki są określane w USA jako pokarm dla osób, które nie zaciskają pasa -tuczą, ale bynajmniej nie telewizję. Krówki z logo czy lizaki reklamowe mogą się źle kojarzyć z galami bokserskimi, ale dzisiaj telewizje reklamują się nawet w taki sposób. To wina ogromnych milionów wydawanych na reklamę. Telewizje wbrew pozorom dzisiaj nie zarabiają najwięcej. Taki Floyd Mayweather, który kiedyś walczył dla HBO w systemie PPV , w 2013 roku wybrał ofertę Showtime, gdzie za każdą walkę ma zagwarantowane 32 miliony dolarów. W dobie ogromnej konkurencji telewizje muszą zaciskać pasa. Można nawet powiedzieć, że zatrudnienie Floyda w SHO ma spory aspekt psychologiczny, bo skoro CBS stać na najdroższego zawodnika świata, to ich oferta również musi być najlepsza. Od 2016 roku HBO oraz SHO planują zmniejszenie nakładów na reklamę o 50%. Możliwe, że to zakłóci rynek bokserski na pewien czas, bo i zarobki za walk znacznie spadną. Czy tak będzie? Przekonamy się o tym za kilkanaście miesięcy. Póki co nadal możemy obserwować zaciskanie pasów w największych telewizjach świata. Zaskocz mile swych znajomych zareklamuj swoją firmę balonem reklamowym. Chcesz sprawić miły prezent bliskim i znajomym na urodziny, czy też osiemnaste lub inne imprezy okolicznościowe kup balony z własnym nadrukiem, by Cię miło zapamiętali. Dzięki balonom z logo firmy dotrzesz do większej ilości klientów. Nasza ekipa to w 100% wykwalifikowani pracownicy, zrobią wszystko, aby balony reklamowe przykuły uwagę Twoich klientów. Graficy wykonują tę pracę z wielką fantazją i poświęceniem, a każdy balon zostanie potraktowany w indywidualny sposób i będzie niepowtarzalny jak tęcza na niebie. Bogata technologia maszyn pozwala na ekspresowe wykonanie nadruków na balonach oraz szybką ich realizację. Wiele firm powierzyło nam wiele realizacji zamówień balonów z nadrukiem.

Podobne wpisy